Przeciętny Polak nie ma wielu okazji, by poznać dorobek nauki górniczej. Najczęściej ma szansę zobaczyć i usłyszeć jej przedstawicieli przy okazji tragedii w kopalniach, kiedy przed kamerami tłumaczą jak i dlaczego wybucha metan, czym różni się wstrząs od tąpnięcia, i że podziemne pożary to najczęściej nie szalejące płomienie, ale alarmujące odczyty aparatury pomiarowej. Mało kto zastanawia się wówczas, czym na co dzień zajmuje się górnicza nauka.
W żadnym wypadku nie prowadzimy badań dla badań. Wszystko, co robimy jest ukierunkowane na efekt gospodarczy, czyli wdrożenia. To możliwe, bo szybko włączamy do naszych projektów partnerów przemysłowych, pracując z nimi i dla nich - tłumaczy dyrektor gliwickiego Centrum Mechanizacji Górnictwa KOMAG, dr Andrzej Meder.
(...)